Nie muszę go oglądać. Jak będzie możliwość oceny wystawię standardowo 1/10. Tak trzeba. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki jestem z siebie zadowolony.
zejdź mi z oczu lewacki cuckoldzie. Pewnie nawet by ci powieka nie drgnęła gdybyś posyłał dziewczynę na Erasmusa.
Powieka nie, ale co innego mi drga. W przeciwieństwie do ciebie komunistyczna świnio w korkiem analnym w dupie. Wyjdź stąd ale to już!
No przecież znając obecne trendy na zachodzie można przewidzieć nawet wymowę i treść całego filmu. Płytkie jak mój hetero odbyt woke gówna zawsze są o tym samym.
Jak dla wręcz jest antyfeministyczny. Pokazuje kobietę jako dwulicową i podstępną, która równocześnie z jednej strony chce ambitnego i asertywnego faceta, a kiedy takiego znajduje, to stwierdza, że woli posłusznego simpa, które po chwili chce zamienić, bo jest zbyt uległy.
wszystko fajnie, ale ten film nie był o feminizmie, nie miał z nim nawet nic wspólnego … to, że kobieta w filmie jest antybohaterem nie oznacza, że zniesławia wszystkie kobiety na świecie, ani że wszystkie kobiety rzeczywiście się tak zachowują XD rozumiem, że większość tutaj nie miała nigdy styczności z kobietą, dlatego przybyłam z pomocą, żeby wytłumaczyć ;))
To czy był o feminizmie czy nie, nie ma znaczenia w kontekście tego jaki miał wydźwięk. Np. takie Barbie też miał wydźwięk mocno antyfeministyczny, ale tam było to (chyba) niecelowe, w wypadku tego filmu jednak jest to celowe.
Widzisz ja mam styczność z kobietami a uważam że ten serial to dno i jedyne co może wnieść to zepsucie moralne. Więc piszesz brednie
A widzisz jakąś różnicę, w tym, że mężczyzna stereotypowo oczekuje różnych, wykluczających się ze sobą cech u jednej kobiety.
Piękny pokaz ignorancji. Wiem, że ten komentarz to tylko miód na taki atencyjny, tendencyjny komentarz, jednak wygrałeś. Musiałem zostawić pierwszy, ale jednak ostatni.
Jak się okazuje wiedziałem o czym będzie film przed premierą. Silna samica i słabi biali chłopcy. Będzie podważała ich męskosć i grałą rozmiarem ich khutasa. Natura
Trochę racj w tym jest,to juz kolejny film,który utrzymuje ten trend,właściwie troche robi się to juz nudne,ale staram się docenić obiektywnie film jako film.
To nie trend, tylko tzw. ''nowy porządek'', a mianowicie życzę każdej kobiecie takiego podejścia do... życia po prostu.
Silna samica to żadna nowość. samice lwów trzymają się razem i wspólnie bronią stada. I nie proszą się samców o to, by je kochać.
''Czy ja prosiłam, by mnie ktoś kochał'' - tekst wymiata ha ha ha, nawet i tym, że zwyczajnie spodziewasz się każdej innej odpowiedzi. Sztos. Genialny nadruk na damski t-shirt. Tak jak niezmiennie mnie także bawi ''użalanie się'' kobiety, która twierdzi, że ''są dni, kiedy poszłaby nawet do diabła, ale i on udaje, że jej nie zna''. W filmie obaj bali się ją zdenerwować. Magia autorytetu.