Zgadzam się. Oglądając oscarowe filmy zawsze oczekuję czegoś więcej. W ostatnim czasie często zdarzało mi się kontestować decyzje akademii, tym razem jednak nie znalazłem ku temu powodu. ”Chicago” to moim zdaniem jeden z lepszych oscarowych filmów i rewelacyjny musical. Ku mojemu zaskoczeniu podobał mi się nie mniej niż ”Moulin Rouge”. Dwa bardzo różne filmy ale moim zdaniem równie dobre. Dzięki takim filmom widać kto dysponuje prawdziwym aktorskim kunsztem - zarówno Renée Zellweger, jak i Catherine Zeta-Jones (do której nie miałem przekonania) zagrały świetnie. Nawet Richard Gere dał radę:). Musical to specyficzny gatunek filmowy, nie każdemu odpowiada. Uważam jednak, że warto. 9/10