Ten film nie jest o zadymach i kibicach ale o gangu podrabiającym karty kredytowe itd. To nie jest coś typu Green Street Hooligans ale w stylu Zawód Gangster.
Tak właśnie. Zawód gangster to polska nazwa Rise of .... Ten film jednak nie jest tak brutalny. O, taka historia gościa, robiącego brudne interesy z kartami. Średnie.
Zawód gangster jest o wiele lepszy, a w tym filmie to jakieś badziewie trochę... Da się obejrzeć, ale szału nie ma. Główny bohater to jakaś pipka szczerze mówiąc. Ja znam gości co po kilka lat siedzieli i fakt, że nie są normalni , ale w tym filmie koleś przesiedział 6 miesięcy w przytulnym, czystym pokoiku i to w pojedynkę w dodatku i bardzo poszkodowany. Po za tym wnioskując z filmu główny bohater jest chyba trochę przygłupi... a przynajmniej tak go odebrałem.