gwiazdami, skeczami, przebojami, sztuczkami rezyserskimi i zdjęciowymi, efektami specjalnymi itp. brak umiaru sprawia, że początek filmu jest bardzo niespójny i po prostu nudny. Brak konsekwencji w filmie zarówno od strony fabuły jak i techniki filmowania (chyba wszystkie rodzaje ujęć zastosowano w tym filmie, stop klatki, spowolnienia, wywalanie aktora poza kadr itp) wprowadza chaos. Film robi się ciekawy i wciągający dopiero w ostatnich minutach. Miło ogląda się aktorów takich jak Kot, Małaszyński i Bosak, bo stworzyli naprawdę niesamowite kreacje odstające od ich typowych ról. Stenka jak zwykle dobra kreacja, trochę słaba rola jak na Żaka, a Żmuda, Liszowska i reszta po prostu przeciętne niczym nie zaskakujące... Tylko dzieki trzem aktorom daję filmowi 5/10