Pomysł na film na pewno świetny. Jednak twórcy filmu nie pokonali stereotypu jaki powielany jest niemalże we wszystkich filmach, w których pojawia się jakiś potwór. Od czasu pojawienia się, kultowego już dzisiaj filmu Obcy ósmy pasażer Nostromo, postać potwora zawsze uzbrojona jest w szczękę wyposażoną w imponujący garnitur ostrych zębów, ogon, konczyny zakończone szponami. Pozbawiony jest sierści i wydaje dziwne odgłosy, które w większości filmach są podobne. Oczywiście jest bezwzględnym zabójcą, a walka z nim jest bardzo trudna, jest niemalże niezniszczalny. W Cichym miejscu niestety, te wszystkie stereotypy zostały powtórzone. Szkoda, bo wystarczyło stworzyć nowatorską postać potwora, a film mógłby, tak jak wcześniej wspominany przeze mnie Obcy, stać się kiedyś kultowy, mieć swoje prequele, sequele i być oglądanym przez pokolenia. Jednak obawiam się że tak się nie stanie. Dla mnie to kolejny obejrzany horror bez szału.