Tak ja zauroczyłam sie Forrest'em Gumpe'm tak i na tym filmie usmiałam sie jak nigdy.
Dla kogo oni robą takie filmy? Dla nastolatek marzących o księciu z bajki i różowych spódniczkach?
Fabuła po prostu tragiczna - ona piekna i mądra , wykorzystywana przez wedną macoche...On przystojny, pokrzywdzony przez los , wrazliwy chłopak , który szuka swojej drugiej połówki =/
No juz to było dla mnie kompletnie smieszne.
Ale juz najlepsze było to ,ze on jej nie poznał , nawet ja bym poznała Hilcię....Kompletna paranoja....
Ale oczywiście wszystko dobrze się skonczyło, co wiedziałam po pierwszych 15 minutach trwania tego horroru.
Ups, zdradziłam zakończenie ;)
Wytrwanie do konca to była męka. Ale przynajmniej moge powiedziec, ze nie oceniam nie ogladając :P
Jak mi sie coś przypomni to dopisze....
pozdrawiam
zgadzam sie z tobą całkowicie... Nie lubie filmów ze schematem, ale prawie każda komedia romantyczna się go trzyma. No moze oprócz "To własnie miłość" w pewnym sensie :)
szanuję Twoje zdanie, ale myślę, że jest ono niesłuszne. to, że nie lubisz komedii romantycznych, nie oznacza, że ten film jest beznadziejny =\ a to, że można się było domyślić zakończenia, to chyba oczywiste, skoro to jest opowieść o kopciuszku.. nie robiliby takich filmów, gdyby ludzie ich nie oglądali. bo jak dla mnie, ten film jest naprawdę świetny. nie lubisz takich filmów? - nie oglądaj.
pozdrawiam:)
calkowicie sie zgadzam z katie jak nie lubisz nie ogladaj bo ja kocham ten film i gdyby nie takie zakonczenie film pewnie nie odniosl by zadnego sukcesu.:)oczywiscie pozdrawiam
nie rozumiem czemu sie doczepiłas do tego zenastolatki ktore to ogladaja maza o ksieciu z bajki i z tym ze ta dziewczyna była wykorzystywana przez macoche..to własnie chodziło o to zeby ten film przypominal bajke animowana pt."kopciuszek" to własnie pod ta bajke zostal napisany scenariusz "cindrell`i story". Dla mnie ten film był świetny i tyle a pomarzyc o takim ksieciu (zwlaszcza wygladajacym jak Chad) nie jest złe trzeba czasem pofantazjować XDD !! sprobujj czasem oderwac sie od rzeczywistosci....