Totalny gniot. Twórcy mają oglądających za idiotów. Przez miliony lat, w zamkniętej jaskini, żyją miliony!! (tak wynika z filmu) "LATAJĄCYCH", dinozauropodobnych stworków. Te latające żarłacze tylko pasywnie słyszą. Gdyby nietoperz tak miał, zabił by się w kilka sekund o drzewo czy ścianę - a przecież niektóre aktywnie polują. No i gdzie zmysł powonienia, w mordę jeża. Podsumowując: film klasy DD - "Do Dupy", gra aktorów poniżej krytyki, reżysersko dno, fabuła leży i kwiczy. W tym przypadku określenie gniot to komplement. Odradzam, można się nabawić głupotowacizny.