Fajnie, że po pierwsze biorą głuchą, która może nie wiedzieć, że poruszyła się zbyt głośno (scena w aptece). Po drugie zamiast rzucić, czymś co wywoła jakiś dźwięk w napastnika, to albo go ignorują albo giną razem z nim... Nie wiem, czy jest sens komentować brak szukania jakichś chłodni bliżej, opuszczanie domu, mimo poleceń, brak poinformowania innych członków rodziny o chociażby sekcie i złożonych jajach. Poruszanie się w większej grupie, zamiast delikatna rozsypka to wisienka na torcie.
Świetny film, nie ma co XD