Coś
The Thing
1982
- od dawna bylo wiadomo ze prędzej czy pozniej ktos stworzy coś na bazie "The Thing" :)
Pozostaje jedynie czekać na produkt finalny
Za produkcje zabrał się Marc Abraham, z tego co pan Abraham mówi ma to być prequel wiec dowiemy sie wiecej o Norwegach i samym przybyszu.....
Jednym z największych plusów filmu, jest końcówka. Jak myślicie co się stało z dwoma ostatnimi bohaterami? Ja obstawiam że jakoś im się udało przeżyc :P A Wy ? Obstawiajcie :)
film jest na poziomie akcja scenariusz i cała oprawa sprawia że film jest dobry zaskakuje i co najważniejsze straszy Coś stał sie nie jako pierwowzorem dl a filmów kręconych w scenerii mrozu chłodu i nocy dobre kino z dawnych lat.... ps....
więcej
Murowany klasyk - o tym wie już każdy. Nie będę już się rozpływać nad cudownym klimatem, miejscem akcji czy grą aktorską. Jeżeli kogoś te zalety nie przekonały - warto obejrzeć przynajmniej dla rewelacyjnych efektów gore! Tak bardzo brakuje mi tego we współczesnych filmach! Wady? Nie zauważyłem... 9/10
Siadając do oglądania tego filmu miałem spore oczekiwania,to dość znany film,niemniej jakoś nie miałem okazji go wcześniej zobaczyć.Wiedziałem jedynie,że to o kosmitach.
Początek interesujący,jakiś gość nie wiadomo czemu strzela do psa,tajemniczo było przez moment.Ale niestety to były miłe złego początki.Okazało,że...
niedawno obejrzałem go po jakiś 10 latach i muszę powiedzieć,że film ma swój zajeb****y klimat.polecam!
GENIALNY FILM , GENIALNA MUZYKA ..wiadomo kogo.... obsada, akcja i klimat .... gęsty jak jak ten otaczający śnieg....
Czego jeszcze nie napisano o tym filmie?
Podpisuje się pod wszystkimi pozytywami.
Sam film miałem przyjemność oglądać jeszcze za złotych czasów kaset video.
Mroczny klimat, dopracowane efekty specjalne, niewymaszczone przez komputer tylko zrobione z wyczuciem i fantazją i muzyka Morricone. I przede wszystkim samo potraktowanie strachu jako czegoś nie do ogarnięcia, stwarza to bardzo duże możliwości dla fabuły i popisu reżysera i trzeba przyznać są one wykorzystane w każdym...
więcej
Często się słyszy dyskutując o tym filmie o wersji rozszerzonej. Miała ona trwać ok. 18 minut i przedstawić co zdarzy się potem w tym momencie, w którym kończy się film "Coś" którego znamy.
I mam tutaj gorącą prośbę:
* Jeżeli ktoś słyszał albo posiada DVD z rozszerzoną wersją filmu albo kotś kto oglądał niech...
miałem duże chęci obejrzenia tego filmu. zaczęło się... beznadziejnie. tragiczne zdjęcia lecącego helikoptera przez pierwszych 5 minut, a potem przez następne 15 minut przerywane jednynie beznadziejnie nudnymi rozmowami. zdjęcia były okropne! wyłączyłem po 20 minutach, bo rano do kościoła :P
Nie macie wrażenia, że Carpenter swój pomysł zaczerpnął z Lovecrafta? Mam na myśli tylko zarys, bo fabuła całkowicie inna.
mi najlepiej podobał sie moment z psem jak sie cały rozwalił i wyszło z niego to maszkarstwo, albo finałowy moment jak kurt russel rzucił temu czemuś dynamita i to coś sie rozwaliło, szkoda że nie wyszła 2 część cosia, ale mówi sie trudno
