Cała ta historia jakby specjalnie naciągnięta do granic możliwości. To w jaki sposób Michael dowiaduje się prawdy?? Dajcie spokój!!!! I ta scena końcowa pod wodą. Ale trzeba reżyserowi przyznać, że potrafi budować napięcie, chociaż muszę przyznać, że początek filmu mnie troche znudził i gdyby nie to, że wiedziałam, że film jest dobry przełączyłabym i nie czekała na ciąg dalszy. Ale warto było troche przesiedzieć. Podziwiam Michael za jej odwagę, bo przecież ona panicznie boi się wody. Zagranie w takich scenach msiało kosztowac ją wiele wysiłku i za to ją podziwiam (mogła przecież nie przyjmować roli).