Ja lubię biografie, ale ta mi się mało podobała. Film skupia się na krótkim wycinku życia Coco Chanel i jej lawirowaniu między dwoma kochankami. Ja tymczasem chciałam obejrzec film przedstawiający całe jej życie, jak doszła do sławy i sukcesu. A tu mamy pokazane tylko jak sobie sama szyje stroje, inne kobiety na nią reagują dziwnie, zakłada swoją firmę i nagle BUM, na koniec już jest sławna i poważana. Tak więc scenariusz jak dla mnie do bani. :(

W 100% się zgadzam ze Spitfeuer. Nie jestem fanką biograficznych filmów, ale wiele chętnie oglądam. Na ten miałam ochotę, natomiast nie dowiedziałam się z niego zbyt wiele. Co prawda sam tytuł mówi sam za siebie "Coco BEFORE Chanel", ale szczerze powiem, mało mnie interesuje, z kim, po co, dlaczego i jakie rozterki miała. Chyba, że zostałoby to wplecione w wątek jej dościa do sławy, do początków kariery.
Podobny film możnaby nakręcić o wielu osobach, co to mają problemy sercowe. Tylko nie mają tego nazwiska, więc raczej by się nie sprzedał.

Ja także zgadzam się w pełni z Twoją opinią! Generalnie film jest dobry, cenię w nim dopracowanie scenografii, to że nad strojami czuwał Karl Lagerfeld, ale wiele mi tu zabrakło. Oczywiście dostrzegam także to, że tytuł ma już mówi, iż będzie chodzić o życie Coco nim stała się znaną projektantką, ale nie podoba mi się jak w filmie zostało ujęte to, że nagle ze sklepu z kapeluszami przeniosła się na wybiegi. Jak to się stało? Powinni byli rozwinąć ten wątek.