No dokładnie. Wczoraj byłam w kinie i nie powiem żebym żałowała straconego czasu czy tam kasy bo film dobry, tylko fakt mało tego było. Też spodziewałam się więcej o jej karierze. No można było go lepiej nakręcić...

W 100% przyznaje racje i calkowicie sie zgadzam!!!

Niestety się zgadzam..spodziewałam się czegoś lepszego..

A ja uważam, że esencję zarówno życia Coco jak i tego filmu stanowi "dlaczego" a nie "jak", a to pytanie, które niestety coraz rzadziej się zadaje. Nie wiadomo dlaczego.

Ps. Filmów o tym jak ktoś się wspina na szczyt jest mnóstwo.

Właśnie o to chodziło w tym filmie.
Wszyscy dobrze wiedzą, iż Chanel była wspaniałą projektanką, osiągnęła cholernie duże etc., etc.
Ale kto z was wiedział, że jej życie było tak bardzo smutne?
Że mimo to, iż była tak popularna była właściwie strasznie nieszczęśliwą kobietą.. nigdy nie wyszła za mąż.. Osoba którą kochała zginęła w tragicznym wypadku.. a ona? Odniosła sukces.

Niektórzy z was chcieliby film o wspinaniu się na szczyt jej kariery. Ale czy właściwie udałoby się jej być tą supersławną Chanel, gdyby nie życie jakie wiodła wcześniej? przecież, jakby nie to, że była marną szwaczką, to czy dziś podziwialibyśmy choćby małą czarną?

Chciecie filmu o tym jak zrobiła karierę? Proszę bardzo. Właśnie obejrzeliście taki film. Ukazuje "zrobienie tej kariery" od innej strony, od prawdziwej strony. I wszystko co osiągnęła, zbudowała właśnie na tym. Więc nie rozumiem waszego rozczarowania.

Macie najprawdziwszy film o Coco Chanel. Ot co.

zgadzam się z przedmówcami.
ja na filmie prawie zasnęłam.

Po przeanalizowaniu oryginalnego tytułu zwracam honor filmowi. Brzmi on "Coco avant Chanel" a słowo "avant" z języka francuskiego oznacza przed. Znaczy że film opowiada o życiu Coco przed osiągnięciem świetności.