ale jest Zoe Saladana, która przez 60% filmu lata z perfidnie prześwitującą bluzką ;> ale srsly film o oklepanym już 300krotnie scenariuszu. Przeciętnie dobry i nic ponad to. Lepszy happy end by sie przydał ale zero zaskoczeń w fabule ;/
no tak, laska która waży chyba całe 35 kg a zły dorosły pan nie jest w stanie jej dobrze przy....ć ;) Nie czepiam się, tak tylko mi się w oczy rzuciło heh