Głupi, naiwny, tandetny... mówi musimy mieć ją żywą a do niej strzelają... ten początek
głupoty się ciągnie do końca filmu...
W jednym temacie piszesz że ją lubisz, w drugim temacie twierdzisz że jest średnia ? Skoro ją lubisz to jak możesz uważać Ją za średnią ?
Szkoda że nic nie wspomniałeś o BOSKIEJ Zoe Saldana która sprawdziła się jako wyrachowana i bezwzględna zabójczyni. To dzięki Jej urokowi osobistemu i magnetyzmowi, jaki emanuje z jej postaci ten film jest do obejrzenia.
Poza tym, "Colombiana" to bardzo zgrabnie i prosto sklecona historyjka o zemście, z kilkoma świetnie zrealizowanymi scenami akcji. Może i przewidywalna do bólu, ale za to jakże przyjemna w odbiorze.
Rozumiem............. dlaczego się zdenerwowałeś tym ,, średnia'' , ale ja i każdy ma prawo do swojej opini dlatego nie skrytykuje tego co napisałeś bo MASZ PRAWO do swojej opini i nie wiem po co jesteś taki nie miły jesteśmy chyba dorośli.......
Twoja droga uważa , że lubi ją , ale uważa za średnią aktorkę ( bo dobre aktorki to Meryl Streep, Nicole Kidman ) ;)
Moja droga śmiem twierdzić że Zoe za 10-20 lat, gdy będzie mieć tyle lat co Meryl i Nicole też będzie dobra.
Od momentu gdy mała Cataleya wbija nóż w ręke bandziora i mówi że chce śmierci Don kogoś tam, zacząłem traktować ten film jako komedię. I jako komedia był niezły :) Jako czysty film akcji już słabo. Wiadomo że muszą być pościgi, strzelaniny i to wszystko nawet ładnie zgrane, przedstawione w dobry sposób. Jednak...: nastoletnia mistrzyni free runningu+ już dorosła; robiąca w bubu kilkunastoosobowy oddział S.W.A.T. + Bruce Lee, Van Damme i Segal pod postacią wątłej kobietki to już bajka i komedia :) Itomucho77 mimo niewątpliwej sympatii dla tej produkcji, powinieneś/aś być obiektywny i nie obrażać innych za wyrażanie własnego zdania... Pozdro.
Tu nie mowa o mnie. Czytam cały temat i widzę, że usiłujesz nieco zbyt dosadnie przekonać innych do swojego zdania na temat filmu. Saldana ok, ale bronisz jej jak niepodległości, nie wiedzieć czemu... Film słaby.
Bronię Ją bo Ją uwielbiam to po pierwsze, po drugie uważam że z każdym filmem jest coraz lepsza, i po trzecie drażnią mnie takie płytkie oceny w stylu "ona jest słaba". Dlatego zrozumiałeś ?
Że coraz lepsza, nie znaczy rewelacyjna, że uwielbiasz nie znaczy uzdolniona, Że cię coś drażni, twój problem, a płytkie według mnie jest napisać komuś np: "Dupę to masz po to żeby srać !"
Więc jak dla mnie z tobą nie idzie dyskutować. Zrozumiałeś? Koniec polemiki z mojej strony, ale jak znam życie i ludzi to zaraz się znów o coś doczepisz...
Po wejściu na twój profil uważam że masz jakąś obsesję/manię na punkcie pięknych wg. ciebie kobiet. To tyle.
Cóż żal mi ciebie skoro uważasz że podziwianie kobiecego piękna jest obsesją, manią.
Gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem... A widocznie tak nie jest.
Podziwianie piękna kobiecego nie jest obsesją, manią w ogólnym rozumieniu. Moja wypowiedź dotyczyła ciebie i twojego profilu wyłącznie. Podejrzewam że masz z tematem kobiet jakiś problem... Twój blog, wypowiedzi, i słynne powtórzone wiele razy: "boskie" ujmuje znaczeniu tego słowa. Ile ci trzeba tłumaczyć, nie masz w stosunku do siebie i swoich poglądów odrobiny krytycyzmu i dystansu?
dla mnie nie było w niej nic boskiego, jest ładna jak wiele innych aktorek, jednak urodą nie zdobywa się serca widza, ewentualnie może w tym pomóc.... nie uważam też, żeby zagrała dobrze... zresztą ktokolwiek by nie zagrał w tym filmie w tej roli to i tak nic by raczej nie zmieniło... jak chce popatrzeć na zgrabna, ładną dziewczynę to oglądam swoją kobietę :)