Widać Besson szykuje żeńską wersję Batmana. Bruce'owi Wayne tak samo zabito w dzieciństwa rodziców na jego oczach no i poświęcił całe życie na zemstę. I tu ukazuje się różnica między płciami, że faceci zmieniają się w dobrych bohaterów, a kobiety w płatnych zabójców... pachnie mi lekkim szowinizmem.