1. Koles strzela do ludzi jak gdyby nigdy nic i nikt sie nie dowiaduje, ze to on. Oczywiscie.
2. Cataleya otwiera zamek krat jakby to byl zamek od pamietniczka zwykla wsuwka do wlosow, a wystarczylo,zeby straznicy pociagneli ja za te ,,wlosy’’ i by sie wydalo wszystko.
3. Podczas akcji w wiezieniu nie natknela sie na zadnego straznika? Taa
4. Kiedy na jakiegos trafia to potrafi go utrzymac tak jakby ten byl szmaciana laleczka. I nie widac jej ciala.
5. Plywa z rekinami jakby nigdy nic. Swienie. Jak ona tam weszla w ogole?
6. Skad wiedziala, ze ten koles wsiadzie akurat do tego auta, ze wpakowala tam psy?
Gra aktorska dretwa, dialogi proste jak cep, czulem jakby to byly rozmowy miedzy 10 latkami, natomiast fabula jest tak banalna i przewidywalna, ze prawie zasnalem ogladajac ten film. Zli ludzie zabijaja dobrych, corka chce sie zemscic, staje sie najlepsza zabojczynia pod sloncem przy okazji rozwala lby niewinnym ludziom i wszystko konczy sie dobrze. Aha no i koniec koncow zabijaja jakiegos czlonka jej rodziny. Nudy.
Z jakiej racji ten film ma 6,8 gwiazdek? Rozumiem, ze to film akcji, ale nawet w takim warto dbac o to by wszystko trzymalo sie kupy, a nie robic z widza debila.