Jeśli komuś podobały się "Opowieści z krypty", to i "Creepshow" powinien się podobać. Zdecydowanie najlepsza jest historyjka numer 2 - Zakaz pływania :D
Można się tutaj trochę pośmiać co najwyżej, bo strachu raczej nie można zaznać podczas ogladania. Historyjki prostackie, naiwne i głupio wykonane. Mimo, iż żywię ogromny szacunek do komediowatych horrorów z lat 80-tych, to aż dziw bierze, że panowie Romero i King mają z tym projektem cokolwiek wspólnego. Nic ciekawego...
więcejjest tylu zdeklarowanych fanow horroru, a taka klasyka jak creepshow oceniona jest tylko przez 12 ludzi??? (moznaby powiedziec 12 gniewnych ludzi??;P szkoda, bo historie opowiedziane sa wyjatkowo zrecznie i klimatycznie ;)))
Wiadomo, że po filmie z '87 roku nie można się wiele spodziewać, ale dopatrzyłam się jednego małego błędziku - pamiętacie ten moment w ostatniej historyjce, kiedy główna bohaterka siedzi w samochodzie i patrzy na zbliżającego się "autostopowicza"? Kiedy odwraca się po raz drugi, jego już nie ma, za to w lewym górnym...
więcej
... w życiu widziałem( oczywiście mam na myśli kino). Latające strusie z Kosmosu, krwiożercze bakłażany, wrzeszczące ryby... Ale nic nie jest w stanie przebić zabójczego szamba pływającego po jeziorze w noweli No 2. Lubię kicz, ale w kubkach....
Ten film przekracza granicę tolerancji dla głupoty.
Pierwsza historyjka jest zła, druga średnia, a trzecia po prostu beznadziejna. Czyli cały film wypada kiepsko. Gdybym miał dawać oceny poszczególnym historyjkom to dałbym kolejno 2, 5 i 1 co dla całokształtu daje trzy, ale dodając do tego niezbyt udaną animacje pomiędzy historyjkami to już będzie 2.
Sorry ale ten film to jedno wielkie gów... już pomijam efekty specjalne bo na nie akurat w ogóle nie
liczyłem.Liczyłem przede wszystkim na dobrą fabułę i na choć mały dreszczyk.Sam tytuł wskazuje
opowieści z dreszczykiem a wcale go nie było,a ta trzecia historia mnie rozwaliła tyle było w niej
głupoty że masakra.Nie...