Czytałem książkę i jestem zachwycony. To opowieść o najsłynniejszym neurochirurgiem świata. Facet miał pod górkę w życiu. Nie dość, że był czarny (w tamtych czasach było ciężej), był Adwentystą Dnia Siódmego (przez niektórych uważanych za sektę), to na dodatek matka wychowywała sama dwójke dzieciaków, byli biedni. Ben był najgorszym uczniem w szkole, ale przyszedł taki czas, gdy....no właśnie, obejrzyjcie sami lub czytajcie książkę. Chcę obejrzeć film. Jestem ciekaw. No i fajny aktor. Mam nadzieję, że Cuba da z siebie wszystko;-)