Czytałam książkę wiele lat temu. Mogę się więc mylić, ale o ile pamiętam to w oryginalnej wersji Ted nie żyje a na miejsce zdarzenia przyjeżdża nie sam mąż, ale również policja?
Poza tym w filmie mamy stereotypowe, obrzydliwe słodkie zakończenie z happy endem.
racja, w książce dzieciak zmarł, w filmie przeżył... nie wiem, bali się pokazać śmierć dziecka? zbyt drastyczne? cóż, takie życie, dzieci też umierają, i to w dużych ilościach. żałosne, słodkie zakończenie. rozczarowałam się.