Jest to mój pierwszy pełnometrażowy film z Chaplinem,dotychczas widziałem jego pierwsze krótkometrażówki i nie byłem specjalnie do niego przekonany.Ten film nie tylko potrafił rozbawić ale również bardzo poruszyć.Sam Charles miał ponoć bardzo trudne życie(ojciec alkoholik,matka skończyła w domu wariatów)jednak tym oto filmem przepięknie pokazał że nawet w ciężkich realiach artystycznych można znaleść "lepsze jutro",chwile pełne miłości i oddania.Wspaniały film