finałowa walka , Keanu według mnie nie poradził sobie z byciem przeciwnikiem dla Tigera.Był za wolny, ale wytrzymałość miał Terminatora.Dostał kilka razy po pysku jak był na ziemi i nic, zero jakichkolwiek śladów że oberwał. Ta policjantka która kręciła samochodem beczki też niezniszczalna. Ogólnie film wywołał we mnie emocje , aż poszedłem po nim pograć w Tekken 5, ale ta ostatnia walka wywołała u mnie niesmak, szkoda.
Mhm, a ja widziałem tą ostatnią walkę już dwa razy i uważam, że była całkiem przyzwoita. Dużo mniej podobała mi się walka Tigera z dwoma przeciwnikami i jej "dwie fazy" - 1. Tiger sobie nie radzi, 2. Tiger sieje spustoszenie. Jej druga część różniła się od pierwszej spadkiem umiejętności przeciwników a nie tym, że Tiger faktycznie "aktywizował w sobie" cokolwiek.
Fakt , ale to już niestety taki schemat , dobry najpierw dostaje łomot a potem nagle dostaje powera i ten zły może się już tylko modlić, Znacznie ciekawiej byłoby gdyby walki finałowe były wyrównane z lekkim wskazaniem na tego dobrego.
Trzeba było samemu odegrać finałową walkę ale na Tekkenie. Ling Xiaoyu jako Tiger i Mokujin jako Keanu bo też taki drewniany. Pzdr