Do bólu wydumane, często przepsychologizowane, niewiarygodne zachowania, sytuacje i postaci z pogranicza komiksu (lub nawet nie z pogranicza) i najczęściej przeładowane efektami specjalnymi.
Tu przynajmniej nie było ich tak wiele - i to jeden pozytyw tej produkcji. Drugi - choć gorzki - to udział De Niro (jakiż upadek w ostatnich 20 latach, po poprzednich ponad 20 fantastycznych...)