Gdyby chlopaki z ZF Skurcz dostali kupe kasy, kogos od efektow specjalnych i wycieczke po Azji, powstalby ten film. Generalnie calkiem przyjemnie sie oglada, nie wymagajac zbyt wiele od tej produkcji. Duzy plus za sciezke dzwiekowa z udzialem niektorych chlopakow z Wu Tangu i smieszna role Russela. 7/10 poniewaz film spelnia wszystkie zalozenia pastiszowego kina klasy B