Sądzę, że to jest arcydzieło, ten pogrzeb wzrusza mnie za każdym razem, kiedy to oglądam.. Sądzę, że jest to trochę niedoceniona scena, ale moja ulubiona :) Za każdym razem, kiedy sobie o niej przypominam, robi mi się smutno ;] Polecam ogromnie, ponieważ wywarł na mnie wielkie wrażenie i po tym filmie zaczęłem się interesować Andym.