Najnowszy film Formana opowiadajacy historie komika Andy Kauffmana (jego role rewelacyjnie zagral Jim Carrey).
Ten aktor powinien wreszcie dostac Oscara, bo udowodnil ze potrafi grac nie tylko w glupawych komedyjkach!
Od razu ogladajac film nasunelo mi sie porownanie z innym biograficznym dzielem "Lenny", w ktorym Dustin Hoffman wcielil sie w postac kontrowersyjnego komika Lenny Bruce'a (ktory podobnie jak Andy zyl naprawde).
Bardziej jednak podobal mi sie "Lenny"...
tak, tak...
może nie powinien od razu dostawać oscara, ale rzeczywiście pokazał, że umie grać nie tylko w głupich komedyjkach, w których robi głupie miny. to drugi film z careyem, który mi się naprawdę podobał...
o co do tego filmu z dustinem hoffmanem to nie moge porównać, bo go nie oglądałem...