A czy wszyscy szanowni filmwebowicze, którzy zachwalają ten film, zwrócili szczególną
uwagę na finałową scenę walki? Jak dla mnie, sposób zmontowania całej tej sceny jak i
choreografia walki to mistrzostwo świata. Jest tak dosadna i realistyczna że aż ciarki
przechodzą.
Warto zwrócić uwagę, że scena jest nakręcona bez trzęsącej się przesadnie kamery (jak
często w filmach USA) w pięknych półzbliżeniach a nawet szerszych planach. Nie ma
jakiegoś sztucznego chaosu i "napitalania" kamerą tak żeby nie pokazać że aktorzy tak
naprawdę nic nie potrafią i dynamikę tworzy kamerzysta.
Oglądałem tą scenę już chyba z pięć razy i ciągle robi na mnie ogromne wrażenie. Montaż
całego filmu a szczególnie scen walki jest naprawdę godna podziwu.
Klimat filmu oraz postaci głównych bohaterów również. Ode mnie 9/10 z serduszkiem.
Hmm zwróciłeś uwagę na dobrą rzecz - a mianowicie na montaż i kamerę - bo rzeczywiście są świetne - jak i cały film.