Człowiek znikąd
A-jeo-ssi
2010
powrót do forum filmu Człowiek znikąd 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 8
Jak dla mnie 10/10. Są momenty gdy pojawiają się obawy czy film nie skręci na tandetne łzawo-odwetowe tory, ale bez obaw. Choć kończy się jak się kończy, to nie jest z tym najgorzej. Mnie niepokoiła emo fryzura czy dziwne piesze pogonie za autami głównego majstra, ale kolejne sceny rozwiewały wątpliwości. To nie Disney.
3 Minuty po projekcji (kolejne 3 ukłony Gee, bo w kinie to oczywiście ani widu ani słychu), bez dwóch zdań koreański film 2010 roku.
Śmiesznie, bo przy I saw the devil lekko się męczyłem (może oczekiwania zbyt wielkie były), choć wnim główny bohatejros (oldboy!!!) oraz końcówka to najlepsi z najlepszych, a tu dokładnie na odwrót, to ten film jest tym do którego planuję wkrótce wrócić, w przeciwieństwie do konkurenta.
Ogólnie polecam.
Ostatnia uwaga. Jest to pierwszy koreański film który mnie zabił i który jak mam wrażenie nadaje się do wspólnego oglądania z dziewczyną. Może to zabrzmieć jako minus ale ten film dla mnie właśnie taki jest.
jak chcesz zobaczyć dobry film koreański z dziewczyną to polecam http://www.filmweb.pl/film/Nae+meorisokui+jiwoogae-2004-123869
a jak jakiś normalny to któryś z tych.:
http://www.filmweb.pl/film/Zagadka+zbrodni-2003-126171
http://www.filmweb.pl/film/W+pogoni-2008-471852
http://www.filmweb.pl/film/S%C5%82odko-gorzkie+%C5%BCycie-2005-180374
http://www.filmweb.pl/film/Ichi+Zab%C3%B3jca-2001-95833
http://www.filmweb.pl/film/Braterstwo+broni-2004-109360
Zgadzam się z tym, co mówisz. Film jest naprawdę dobry i wart poświęconego czasu. Te sceny, gdzie nasz ex-super-agent ściga piechotką samochody faktycznie lekko niepokoją, no ale cóż... nic nie jest doskonałe ;)
Akcja filmu świetna. Niby historia przeciętna, ale rozgrywająca się w sposób, który absolutnie przykuł mnie do fotela i nie pozwolił odejść od ekranu przez całe dwie godziny, co ostatnimi czasu naprawdę nieczęsto się zdarza. Zakończenie... no cóż, miałam nadzieję na odrobinę inny koniec, ale mimo wszystko źle nie było.
I zdecydowanie w przyszłości także na pewno do niego wrócę. Pewnie usadzę swojego faceta i obejrzymy razem ;)