Sam miód filmów walki, jeden cios jedna złamana kość, dwa koleś dławi się własną krwią. Nie spodziewałem się po koreańskim filmie, że będzie trzymał tak dobry poziom i nie będzie kolejnym naiwnym mordobiciem z latającymi po 20m pedałami w pidżamach :)
Od teraz wiem, że Jet Li to cienias, bo załatwienie kolesia zajmuje mu 10 razy więcej czasu :)
Jeśli agenci specjalni potrafią tak używać kończyn to na prawdę posłanka Sawicka czy Weronika Pazura miały sporo szczęścia, że na serio nie wkurzyły agenta Tomka ;)
10/10 za rzeźnię na ekranie i świetny montaż i muzykę, szkoda tylko, że za CHRL nie dało się ocenić jakości tłumaczenia w porównaniu do pierwowzoru ;)))