Nie potrafię zrozumieć, choć chciałabym bardzo, czym ten film zasłużył sobie na okrzyki zachwytu. Genialny film psychologiczny, oryginalna kreacja bohaterów, motyw szaleństwa w nowej odsłonie - w którym miejscu? W porównaniu np. do "Przerwanej lekcji muzyki", film jest co najwyżej mierny, a jeśli chodzi o grę aktorską - słaby. Presja otoczenia i obsesyjne dążenie do doskonałości przyczyną obłędu to takie novum? Moim zdaniem jedyna ciekawa rzecz to tło filmu - rywalizacja baletnic.