Świetny, ale nie wybitny. Po filmie ogarnął mnie smutek, albo niepokój. Sama nie wiem co silniej. Czyżby tak nasze życie zostało skonstruowane, że czarny łabędź zawsze zwycięży? Elementy thrillera mnie nie przekonały, choć film trzyma w napięciu. Ale bardziej wątkiem rozszczepienia natury głównej bohaterki niż zadrapaniami na plecach. I czy zdajemy sobie sprawę z poświęceń, które ponoszą artyści, aby uczynić z dzieła arcydzieło?