PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526137}

Czarny łabędź

Black Swan
7,7 367 769
ocen
7,7 10 1 367769
6,5 42
oceny krytyków
Czarny łabędź
powrót do forum filmu Czarny łabędź

Nina była chora. Pojawia sie motyw tajemniczej wysypki i otwierających sie ran (jakby stygmatów) pojawia się informacja że miała takie epizody juz w dzieciństwie . Są to reakcje które mogą świadczyć o atakach histerii i neurotycznym charakterze.
Z drugiej jednak strony wszystkie wizje doskonale ilustrują klasyczny przypadek shizofrenii która jak wiadomo może pojawić sie w każdym wieku. Z tego tez względu odsuwam wszystkie nadinterpretacje- erotyczne wizje Niny i jej kompulsywne seksualne zachowania wynikały z NEUROTYZMU. Proszę przypomnieć sobie również sceny pomiędzy jej wejściami w poszczególnych aktach sztuki. To co mówiła do ludzi brzmiało jak bełkot. Również w ostatniej scenie powtarzała że jest 'dosonała'. Przed otrzymaniem głównej roli inne baletnice śmiały sie ze jest ona taka 'pedantyczna'. Świadczy to o tym że nina ma osobowośc ANANKASTYCZNA. Daży do doskonałości, chce być najlepsza ale towarzyszy temu napiecie które uwalnia sie w zachowaniach kompulsywnych (masturbacja) i reakcjach somatycznych-wysypka, rany, świad ciała. Ta osobowość pcha też do czynów samobójczych i skłonnosci masochistycznych 'ciagle jestem niedoskonala, jestem beznadziejna ale musze być najlepsza'
Są też pewne aluzje do skłonności bulimicznych <?> anorektycznych<?>- Nina bardzo chudnie, czesto wymiotuje prawie nie je, ma bolesne skurcze przepony i żołądka.

Może reżyser nawarstwił zbyt wiele różnych, przypadkowych 'odchyleń od normy' co Państwo o tym myślicie?

ocenił(a) film na 9
Cadavera

Masz wykształcenie związane z medycyną? Dawno nie czytałem tak dokładnego opisu zachowania postaci z filmu. Co do tej całej sytuacji to patrzę na to z przymrużeniem oka, mam większą satysfakcję z oglądania (może dlatego, że nie znam zbyt dokładnie charakterystyki tej choroby). Być może masz rację, ale tu bardziej chodzi o przesłanie - do czego może doprowadzić chora ambicja (to jest jej wada i autodestrukcyjna cecha zarazem).

ocenił(a) film na 8
Chelios_2

A czymże jest medycyna - nauką o człowieku właśnie... Ubraną w różne formy i uniformy...

ocenił(a) film na 9
piotrbimbasik

myślę, że zbyt nadinterpretujesz. Moim zdaniem była znerwicowaną schizofreniczką i tyle:)

ocenił(a) film na 9
Grey_Prince

Poza tym wysypki/stygmatów nie było - to przez to że się drapała miała te rany. Wymiotowała z nerwów często lub po tym co zjadła... a film moim zdaniem bardzo dobry:)

ocenił(a) film na 4
Grey_Prince

Tego właśnie nie wiemy. W filmie prezentowano ze pojawiało się znikąd krwawienie i wysypka. Tak naprawdę nie było ani jednej sceny...w której Nina się drapała! Miała jedynie wizje w lustrze ze się drapie ale była to wizja a nie fakt.
Ponadto świąd bez jakichkolwiek zdiagnozowanych chorób często jest objawem psychosomatycznym i występuje w stanach nerwicowych. Wtedy nawet poleca sie lekarzom by stosować maści znieczulające.Co do jedzenia tak naprawdę nie wiemy chociaż cytuje Twoje słowa 'Wymiotowała z nerwów często lub po tym co zjadła' również sa jak najbardziej możliwe

ocenił(a) film na 4
Grey_Prince

Nie nadinterpretuję. Wymieniam możliwości i pytam się co inni o tym myślą. Jak dla mnie jest to film pusty który niczego nie uczy/nie ukazuje zadnych wartosci moralnych a niestety jedyne sceny warte wedlug mnie uwagi prezentuje występ w dniu premiery...cały film jest kotłem do którego scenarzysta wrzuca różne objawy...to nie ma żadnego głebszego sensu

ocenił(a) film na 4
Grey_Prince

Hmmmm..tak. Powiedziałam na samym początku że to jest możliwe. Ale co to zmienia?

ocenił(a) film na 4
piotrbimbasik

Medycyna do czegos dąży...w przeciwieństwie do tego filmu...

ocenił(a) film na 4
Chelios_2

Właśnie! Jak dla mnie ten film ...nie ma przesłania! To co prezentuje ta postać pokazuje z dużym prawdopodobieństwem jakieś wrodzone choroby psychiczne...nawet było wspomniane ze wysypka pojawiła się u niej już w dzieciństwie.
Według mnie film niczego nie uczy/nie ostrzega/nie ukazuje żadnych wartości moralnych o rozrywce nie wspominając (absolutnie nie liczyłam na rozrywkę oczywiście ale wymieniam wszystkie możliwe aspekty jakie MÓGŁBY mieć wartościowy film).
Dlaczego nie uczy? Ponieważ jeżeli ktoś ma takie a nie inne skłonności to nie ma większego świadomego wpływu na ich manifestacje (nikt nie jest w stanie przewidzieć jak zadziała na nia/niego dlugotrwały stres)
Jedyne WARTOŚCIOWE aspekty filmu nie zostały rozwinięte- tylko pobieżnie pokazano trudy treningów, a piękne sceny w 'ostatnim akcie' występu premierowego trwały tylko kilkanaście minut.
Zamiast tego widz otrzymuje papkę w postaci kompulsywnych zachowań na tle seksualnym....cóz...tak to widac jest z Oskarowcami

ocenił(a) film na 9
Cadavera

o ja! Podoba mi się Twoja analiza;) Fakt ma wszystkich cech po trochu. jej wizje, omamy związane na bank były z jakimś rodzajem zaburzenia psychicznego, może nawet ze schizofrenią. Chociaż wydaje mi się, że nie o tyle istotne są tutaj objawy, co przyczyny zachowań, czyli nazbyt wielkie ambicje i dążenie do perfekcjonizmu. Przez to, że dążyła do ideału, zapomniała o tym co w tańcu jest najważniejsze, o emocjach (sama tańczę, co prawda amatorsko, ale wiem jak trudne jest wejście w 'rolę' i puszczenie emocji). Chociaż wydaje mi się, że nieumiejętność okazywania emocji ma podłoże w jej kontaktach z matką, widać wyraźnie, że jest coś między nimi nie tak, matka ją ogranicza, nie pozwala jej nawet samej spać w pokoju, nic dziwnego, że Nina nie potrafi wyrazić tego co czuje, skoro ciągle jest kontrolowana. Jak ktoś jest tak sztywny i zimny jak ona, to jest człowiekiem nieszczęśliwym. Żeby znaleźć szczęście, ucieka w świat fantazji/wyobrażeń i no cóż prowadzi ją to do zguby, ale i też sukcesu, bo w końcu miała swoją wymarzoną rolę w której była jak sama powiedziała 'doskonała'.
Dałam 9/10, fajny psychologiczny film, już dawno takiego nie widziałam;)

ocenił(a) film na 4
alice87

Niestety..większość z chorób pokazanych w filmie jest....wrodzona! Oczywiscie ambicja może być impulsem ale nie przyczyna. Dlatego właśnie nie podoba mi się ten film. Niczego nie uczy, nie daje rozrywki, nie ostrzega....
jedyne sceny zasługujące na ocenę 8 to....wszystkie sceny związane z występem premierowym

ocenił(a) film na 9
Cadavera

hm... ale skąd wiesz, że te wszystkie choroby są wrodzone? mi się wydaje, że one mają podłoże czysto psychiczne. ale oczywiście mogę się mylić, nie posiadam aż tak szerokiej wiedzy w tym zakresie..

ocenił(a) film na 9
alice87

czemu odrazu przypisywac wszystkiemu choroby psychiczne?to w takim razie kazdy z nas jest chory na jakąś. Nie wystarczy, po prostu to,ze dziewczyna wychowana była po to aby spełnic ambicje matki, robiac to w zupełnym posłuszeństwie i w poczuciu winy? az tu nagle,ktos ja powiedzmy,docenił i poczula co to przyjemnosc, podniecenie nawet(przez to te fantazje seksualne) i , ze sie tak wyraze spokojnej dziewczynie,ktora nic,tylko(albo az)dazyła do doskonalosci nagle odbiło???za duzo przezyc naraz,stres,tyle nowych dla niej "wrazen"... Wam by nagle nie odbiło???a przynajmniej nie zrobilibyscie czegos co wygladaloby w oczach innych...dziwnie?

Cadavera

Racja w Ninie było za dużo odchyleń była dziwna i zamknięta w sobie była masochistką i anorektyczką miała schizofrenie. Moim zdaniem powinno dojść wieki temu.

ocenił(a) film na 7
kubaduda

stan w jakim znajdowała się Nina tuż przed premierą to raczej ostra psychoza - miała urojenia i omamy wszelkiej maści. Nie można mówić tu o schizofrenii - ta z kolei świetnie została przedstawiona w Pięknym Umyśle

ocenił(a) film na 4
queen_crimson

Schizofrenia może mieć różne formy także psychotyczne i przechodzące wręcz w san otępienia. Po za tym może wystąpić w każdym wieku.

ocenił(a) film na 4
kubaduda

Ale brak tu logiki. Twórca scenariusza jakby wrzuca różne choroby do jednego kotła i nawet nie daje wskazówek jak to interpretować

Cadavera

Czemu doszukujecie sie choroby psychicznej?Nina dojrzewala do roli,przeistaczala sie.Byla idealna do roli Bialego Labedzia,ale by zostac Czarnym trzeba czegos wiecej,niz wrodzona slodycz.Mysle,ze o to chodzi w tym filmie.Rosly jej skrzydla,stad to drapanie,zrastaly sie palce u stop(blona?)...Nie jestem krytykiem.Wlasnie kilka min.temu obejrzalam film.Tak mnie wciagnal,ze zapomnialam o Bozym swiecie.Doslownie.To tyle na goraco.

ocenił(a) film na 4
gary oldman

aha...czyli wizje tak prawdziwe ze same doprowadzały ja do obłędu to norma?
To było normalne że 'wydawało jej się ' że zabiła koleżankę która pół godziny później weszła do jej garderoby by pogratulować?
Normalne było że z przerażeniem patrzyła jak ze skóry wychodzi jej pierze a obrazy z matki ja 'atakują'? Nie widzę związku z rolą łabędzia

ocenił(a) film na 9
Cadavera

Nie doszukiwałbym się w tym filmie i zachowaniu głównej bohaterki tak dokładnych sygnałów konkretnych chorób psychicznych (może oprócz bulimii/anoreksji). Ja osobiście potraktowałem kwestie halucynacji, wysypek i innych dziwnych wydarzeń jako alegoryczne i do pewnego stopnia baśniowe uzewnętrznienie zmian w psychice dziewczyny, zmuszonej przez przerośniętą ambicję i 'genialnego' choreografa, do metamorfozy w uwodzicielskiego czarnego łabędzia-wampa. Nad-interpretując, był to też dobry przykład na to, jak tłumienie emocji i żelazna dyscyplina mogą w pewnym momencie spowodować, powiedzmy metaforycznie, przejście na ciemną stronę mocy.

ocenił(a) film na 4
Kisiel

Ma pan racje. Ale alegorie muszą się na czymś 'zawiesić' czyli albo na 'realiach rzeczywistości filmu' albo na 'wizjach głównej postaci'
W przypadku' łabędzia ' alegorie opierały sie na chorobliwych wizjach dziewczyny (trudno uwierzyc by scena rzekomego zabójstwa kolezanki lub śmiejacych się obrazów namalowanych przez matke miały jakikolwiek alegoryczny sens). Ten film to dramat psychologiczny a więc osadzony w 'prawdziwym świecie'. Nie miało to być ani sci-fia ani fantasy ani jakaś poetycka interpretacja dziela Szekspira...

ocenił(a) film na 4
Kisiel

Bulimię bym raczej wykluczyła, ponieważ nie pokazano aby Nina się objadała, co jest nieodłącznym objawem tej choroby. Jeśli już koniecznie chcemy jej przypisać jakieś zaburzenie odżywiania, byłaby to anoreksja, ze skłonnością do regulowania wagi przy pomocy wymiotów.

ocenił(a) film na 9
EineHexe

Nina na pewno nie cierpiała na bulimię, a anoreksję też bym raczej wykluczała. To przecież nie żadna nowość, że baletnica musi trzymać linię, dlaczego mamy więc uważać, że kontrolowanie własnej wagi to od razu anoreksja. Nie przypominam sobie sceny, żeby Nina mdlała z głodu lub walczyła z jedzeniem, nie miała obsesji na punkcie posiłków. To, że wymiotowała, to był efekt stresu, zawsze działo się to po traumatycznych halucynacjach, a nie, że idzie do łazienki, żeby zwymiotować, bo za dużo zjadła. To, że schudła to według mnie był wynik pracy do roli, ćwiczyła cały dzień, po godzinach, wracała do domu późno, na pewno stres też sprawił, że schudła.

ocenił(a) film na 4
veronika_5

Toteż dlatego nie upieram się przy tym, żeby jej dokładać zaburzenia odżywiania.

ocenił(a) film na 5
Cadavera

Reżyser/scenarzysta wrzuca wszystko do jednego wora. Nina miała jakieś zaburzenia odżywiania, ale faktycznie na pewno nie bulimię. Pamiętanie jej śniadanie? To nie jest normalne. Znaczy pewnie w środowisku baletowym jest. Poza tym całe zachowanie to oczywiście jest spowodowane choroba psychiczna tylko huk wie jaka. Wizje i zwidy wskazują na schizofrenię, ale jest przecież jeszcze wysypka. Wydaję mi się, że twórcy filmu wszystko potraktowali po omacku: wszystkie te postaci jak despotyczna matka, "niegrzeczna" Lily to totalne klisze. Wszystko bardzo jednowymiarowe. Choroba psychiczna także została potraktowana 'mainstreamowo' , ot Nina ma jakieś tam wizje, coś tam coś tam, po prostu choroba psychiczna, mniejsza o to jaka.

ocenił(a) film na 8
yeshivagrl

A ja uważam że to nie zwykła wysypka tylko nerwica natręctw mama Niny dlatego obcina jej paznokcie na krotko żeby nie drapała . Co do wymiotów to raczej postać nerwicy żołądka przypadłość zbyt ambitnych

ocenił(a) film na 4
jowigie

Od jakiegoś czasu szuka się powiazań miedzy chorobami skory a problemami psychicznymi i uwierz mi takie powiązania sie znajduje. Bywa ze osoby znerwicowane cierpią na dziwne wysypki lub odczuwają świąd. Obecnie pojawiają się poważne publikacje dla lekarzy na ten temat więc cos musi byc na rzeczy . To zagadnienie jest nazywane psychodermatologią-polecam poszperać trochę na ten temat.

użytkownik usunięty
Cadavera

Co do urojeń i halucynacji trudno się mi wypowiedzieć, ale sama mam nerwicę i widzę wiele podobnych zachowań między mną a Niną.

ocenił(a) film na 4

Obecna psychologia raczej odchodzi od nazywania konkretnej choroby i skupia sie na samych objawach nie drążąc zawsze tak intensywnie tego którą definicje przypiąć do pacjenta.Tutaj jednak mamy pacjenta manifestującego WSZYSTKIE chyba możliwe choroby psychiczne. Spektrum objawów Niny było ekstremalnie szerokie. Kompulsje, natrectwa, złozone urojenia i halucynacje, myśli samobójcze, paranoja....naprawdę wydaje mi sie ze gdyby reżyser znalazl jeszcze jakies ciekawe manifestacje chorób psychicznych to by je dorzucił. Nina jest jak tygiel w którym się gotuje i przez to jak barzo bulgocze traci realizm. Ten reżyser bardzo lubi odchodzić od prawdy i skupiac się na sile wyrazu bu zaprezentowac jakąś wyższą myśl...w requiem byłam w stanie mu to wybaczyć ale nie w łabędziu. Po prostu nie. Requiem przynajmniej doprowadza widza do jakichs wniosków, niesie jakaś lekcje która nawet jesli przedstawiona przez wyolbrzymione i malo realne wydarzenia poucza. Łabędź to czysta opowieśc o szaleństwie ktora mnie osobiście NIC nie dała. Historia ta ani nie pokazała mi natury jakiejś konkretnej choroby psychicznej -raczej zmieszała wszystkie mozliwe objawy i pozostawila mnie z wielkim znakiem zapytania. Fabuła sugeruje że to napiecie spowodowane checią zdobycia roli obudziło chorobę ale jestem przekonana że tak BŁACHY powód nie spowoduje u nikogo paranoi ze schizofrenią, choroba dwubiegunową, nerwica natręctw, kompulsjami...i jeszcze kilka rzeczy by się znalazło a wszystko sklejone w jedną ,chorobę' nienazwana i wklejona w osobę do której nie pasuje taki profil (czy do kogokolwiek pasuje profil tylu złożonych objawów manifestujących tak rózne choroby?).

ocenił(a) film na 4

sama zreszta słusznie zauważyłaś że niektore objawy nerwicowe Niny sa ci znane ale podkresliłaś że co do halucynacji i urojeń nie wiesz jak to jest. No własnie. Bo to jest juz inna bajka. Nerwica to mysli natrętne a paranoja i halucynacje to juz zupełnie inna kategoria problemow niejako wyrwanie chorego z rzeczywistości. Nie wykluczam ze istnieja ludzie z wieloma róznymi problemami psychicznymi ale wydaje mi sie to malo prawdopodobne by jedna osoba cierpiała na tak wiele chorob psychicznych. Umysł nie miałby się na czym skupić. Wydaje sie ze sama paranoja bywa tak absorbująca dla chorych że nie mieliby czasu ani energii na kompulsywne zachowania.

ocenił(a) film na 4

sama zreszta słusznie zauważyłaś że niektore objawy nerwicowe Niny sa ci znane ale podkresliłaś że co do halucynacji i urojeń nie wiesz jak to jest. No własnie. Bo to jest juz inna bajka. Nerwica to mysli natrętne a paranoja i halucynacje to juz zupełnie inna kategoria problemow niejako wyrwanie chorego z rzeczywistości. Nie wykluczam ze istnieja ludzie z wieloma róznymi problemami psychicznymi ale wydaje mi sie to malo prawdopodobne by jedna osoba cierpiała na tak wiele chorob psychicznych. Umysł nie miałby się na czym skupić. Wydaje sie ze sama paranoja bywa tak absorbująca dla chorych że nie mieliby czasu ani energii na kompulsywne zachowania.

ocenił(a) film na 8
Cadavera

nie, uosabia ogólnie szaleństwo, nie jest to serial medyczny o konkretnej przypadłości.

ocenił(a) film na 4
panna_x_filmweb

dobry film powinien mi coś dawać. Cokolwiek.
Może być to ciekawa fabula, pouczenie,śmiech, inny punkt widzenia. Mnie ten film nie pokazal nic wartościowego poza piękną końcową sceną tańca i wiarygodną grą aktorską. Kiedy oglądam dramat a nie horror czy science-fiction oczekuje historii która mnie nie tylko poruszy/zaintryguje ale też będzie na tyle ,wiarygodna' aby fabuła nie wprowadzała mnie w stan konsternacji.

ocenił(a) film na 8
Cadavera

no dobrze, ale co to ma wspólnego do pytania z tematu które zostało zadane? pytasz, czy nina to konkretny przypadek medyczny, moim zdaniem nie i nie o to w filmie chodziło żeby pokazać jakąś określoną jednostkę chorobową. temat nie dotyczył plusów czy minusów filmu.

ocenił(a) film na 4
panna_x_filmweb

wiec zadam pytanie dla mnie retoryczne: o co w tym filmie chodziło bo nie czuję by chodziło o cokolwiek

ocenił(a) film na 8
Cadavera

każdy pewnie zobaczy co innego w filmie, ilu ludzi tyle interpretacji. ale nie jest to stadium jakiejś określonej choroby z podręcznika.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones