Po "Bękartach wojny" Tarantino to będzie kolejny znakomity film, który niedługo wyleci z rankingu. 98 miejsce w tej chwili. Nie żebym był do tego rankingu jakoś specjalnie przywiązany, ale to trochę dziwne. Chyba jednak za wielu ludziom się nie podoba, a szkoda...
Najlepsze są ich argumenty "to jest głupie, bo ja tak sądzę" :) a jak usiłujesz doprowadzić do dyskusji - natrafiasz na mur...
A może to przez to, że niektórzy nie..ee...zrozumieli do końca przesłania i treści filmu? ( oczywiście nie ubliżając nikomu;))
Niektórzy na pewno nie zrozumieli, inni tylko udają zorientowanych, a do jeszcze innych po prostu nie trafił ten film, ot ; )
Nie ma takiej produkcji, która trafi do wszystkich - znajoma nie znosi Ojca chrzestnego, a to świetny film... no i trudno, gdyby każdy miał identyczny gust na świecie zapanowałaby nuda :)
A tym bardziej, że tutaj mamy do czynienia z kinem psychologicznym. Trzeba się trochę wczuć w sytuację, żeby załapać;)
Pewnie, gdyby wszyscy ludzie mieli taki sam pewnie w ogóle nie kręciłoby się innych filmów;)
W sumie każdy inaczej odbiera klimat tego filmu... dla jednych jest on melancholijny, dla innych pełen grozy. Można go, tak jak i treść, interpretować na setki sposobów, to gratka dla widza. ;) Ano, w kółko by tylko takie Czarne Łabędzie, Gnijące Panny Młode, Leoni Zawodowcy i Harry Potterowie powstawali, przynajmniej jak pobieżnie porównałam nasze ulubione pozycje... ;D
Nawiasem, temu filmowi wprost trudno dać 1 - za samą oprawę wizualną należy się to nędzne 2.
przecież wiele dzieci na tym portalu wywindował w rankingu takie gnioty jak Czarny łabędź czy Requiem dla snu
jak film przekracza magiczną liczbę 20 tysięcy głosów to potem spada w rankingu ostro.
Wystarczy poobserwować The Help(Służące). Nie przekroczyło 10 tysięcy głosów, mają już 103 miejsce. Zatem niedługo będą w top 100, potem pewnie gdzieś w okolicach top 60. A za rok jak sprawdzimy jak sobie film radzi to go w top 100 raczej nie będzie :D