Paradoksalnie nie Niny Sayers, ale jej matki i Leroya, którzy uważali, że mają prawo za wszelką cenę narzucać swoją wolę i są nieomylni...
Zaś jedynym tego usprawiedliwieniem jest system.
Zaś Nina ginie w efekcie walki o pogodzenie dwóch sprzecznych ze sobą światów odkrywając jedyną doskonałość i nieomylność w swojej własnej postawie.
Hm?
ginie przez chorobę... byłą strasznie pogubiona, niegotowa do tej roli przez brak wyzwolenia (wychowanie matki). stres, molestowanie przez Leroya otworzyły furtkę jej chorobie. jej postawa była jej narzucona, później już nie mogła się zatrzymać (choroba), no i nie chciała... chciała coś osiągnąć, być idealna... niestety miałą nieźle pogmatwane w życiu, a przez to i w głowie. ta rola przerosła jej słabą psychikę... tak moim zdaniem