nie ma innego slowa, ktore oddawaloby wspanialosc i wielkosc tego filmu. nic dodac, nic ujac, po prostu genialny! jeden z lepszych filmow jakie widzialam w zyciu (a troche sie naogladalam...), a napewno najlepszy jaki widzialam od paru dobrych lat!
Aronofsky jak zwykle nie zawiodl, a producenci moga tylko pluc sobie w brode, ze tyle lat ten film czekal na zrealizowanie! chyba nawet najwieksze nagrody fimowe swiata nie oddadza wspaniales pracy wlozonej w ten film i genialnego efektu. film od poczatku oglada sie z zapartym tchem. nie ma ani jednej sceny, ktora jest zbedna, ani tez niczego nie brakuje.Natalie Portman jak zwykle wspaniała, chociaz osobiście uważam, że trochę za mało jest scen, kiedy zmienia sie w swoja demoniczna połówkę, czyli czarnego łabędzia. Mila Kunis też dobrze zagrała, chociaż jej rola nie była aż tak wymagająca i w ogóle niewiele jej na ekranie (w porównaniu do Portman).
Genialny film o pasji, oddaniu i obsesji. Nawet najgrzeczniejsza dzieczynka na świecie ma swoje demony i ciemna strone, ktora za dlugo czekala, aby wyjsc na wieszch. moznaby nawet rzec, ze grzeczna dziewczynka ma wiecej demonow, niz ta pozornie niegrzeczna. obie sa swoim lustrzanym odbiciem. dlatego cos je do siebie przyciaga.
mysle, ze w pewnym sensie, kazdy moze jakos sie utozsamic sie z bohaterka/odnalezc w tym filmie, bo kazdy ma swoje demony, mniej lub bardziej schowane. rowniez demony narzucone przez innych. moze dlatego, ten jest taki wspanialy, bo opowiada o kazdym z nas. Aronofsky chcial zrobic film o balecie, ale balet jest tutaj tylko narzedziem (naszczescie), a nie glownym bohaterem, do pokazania... no wlasnie, tak wielu rzeczy - ludzkiej natury, obsesji, pasji, pozadania i konekwencji dazenia do perfekcji. czasem, zeby dojsc do perfekcji trzeba zejsc na droge "zla" i obledu, wejsc w glab wlasnej duszy, ale ma to swoja cene.
ten film trzeba koniecznie zobaczyc.
swietne sa ujecia i prowadzenie kamery. jak uslyszalam, ze film jest krecony "z reki" (czego nienawidze), to pomyslalam sobie ze nie bedzie sie tego dobrze ogladalo. okazalo sie, ze zdjecia sa wspaniale, naturalne i w ogole nie czuc ze sa "z reki" (no, moze w paru miejscach kiedy kamera za bardzo sie trzesie), swietnie wspolgraja z tym, co sie dzieje. podoba mi sie, ze nie ma w tym filmie typowej amerykanskiej łopatologii, ze trzeba wszystko pokazac, bo inaczej ludzie nie domysla sie, o co chodzi. nie ma tego (przynajmniej ja nie zauwzylam albo nie rzuca sie az tak bardzo w oczy) i kiedy np. w pewnej scenie w garderobie, pod koniec, Nina patrzy zaniepokojona w dol, to wiadomo na co patrzy. kamera nie musi juz tego pokazywac.
film przykuwa do ekarnu od pierwej chwili i nawet jak sie konczy, to ma sie ochote na wiecej. dobrze wygladaja tez efekty, jak i rozne zabiegi horroru - osobiscie, pare scen mnie wystraszylo.
po przeczytaniu Twojej wypowiedzi jeszcze bardziej chcę obejrzeć ten film!! a gdzie go oglądałaś? bo w Polsce jeszcze nie było premiery... (chyba, że mieszkasz w innym kraju ;p)
dostępny na internecie z polskimi napisami :) sam oglądałem go 2dni temu. genialny..
http://www.seans-online.pl/filmy_online/czarny-labedz--black-swan-2010-napisy-pl -8109.html
to na górze to reklama, film jest niżej :)