W momencie gdy wyszedlem z kina i wsiadlem do auta powiedzialem sobie w glowie co to K**WA jest ?? Ale tak po jakis 40 min. przemyslalem ten film i stwierdzilem ze nie jest znow taki najgorszy. Fakt film jest dziwny i inny, ale zobaczyc mozna. I powiem tak ze jezeli ktos chodzi raz na rok do kina i jest to pewnego rodzaju "wycieczka" to nie polecam isc na ten film, ale jak ktos chodzi czesto do kina i nie jest to dla niego jakas "wycieczka" to polecam. Aaa i sa fajne sceny dla mezczyzn ;)
Skąd ja wiedziałam, że zaciekawią Was te sceny. Szkoda tylko, że w kinie nie miałeś opcji przewiń ;)
Sądząc po nicku masz całe 17 lat, więc faktycznie - prawdziwy z Ciebie "mężczyzna". Niezależnie jednak od tego, to do pewnych filmów trzeba dojrzeć i niestety nie wszystkim jest to dane. Oczywiście nie piję tu do Ciebie, ale faktem jest, że docenienie niektórych utworów kinematograficznych wymaga wrażliwości i inteligencji nieco większej, niż "przeciętna". Nie znaczy to zaraz, że trzeba oglądać jakieś wypierdy Almodovara, albo inne sztruksiarskie kupy, które ludzie oglądają tylko po to, by się dowartościować, albo by brylować w gronie zakompleksionych znajomych. Zresztą dlatego napisałem o inteligencji, bo gdy ktoś czyta "dzieła" autorstwa Paulo Coelho i masturbuje się przy filmach Almodovara, to od razu wiadomo, że od takiego kogoś z daleka, bo to sztruksiak. Natomiast z Ciebie za kilka lat będą pewnie ludzie, skoro dostrzegasz w tym filmie w swoim wieku pozytywy. I powiem więcej - jak już będziesz tym "mężczyzną", to "wycieczki" do kina będziesz sobie pewnie już fundował tylko na takie filmy, a nie na dziesiątą część "Transformersów".
Dziękuję droga Cate i wzajemnie! Mam nadzieję, że w nowym roku wreszcie skończą się Twoje problemy z hemoroidami.
"wypierdy Almodovara"? "brylowanie w gronie zakompleksionych znajomych"? ... czytając tego posta mam wrażenie że mamy tu do czynienia z doskonałym przykładem projekcji...
byłam wczoraj w kinie na "Czarnym łabędziu" i jak pojawiły się napisy końcowe mój chłopak podsumował film słowami "Scenariusz do tego filmu pisał chyba Paulo Coelho..." i chociaż nie uważam, że film był jakiś strasznie kiepski i że scenariusz był aż tak beznadziejny, to samą końcówkę jak dla mnie zepsuli (poza tym że była doskonałym widowiskiem i przyjemnie się na to patrzyło) . Ostatnie słowa Leroya i Niny... nie nie nie, zdecydowanie nie.
Jak dla mnie film zbyt oczywisty, nie tego się spodziewałam. Ale przyjemny dla oka, bardzo fajny klimat, przepiękna muzyka i doskonała gra Winony Ryder, szkoda że miała w tym filmie taką małą epizodyczną rolę. Natalie Portman też świetna. Podejrzewam że dostanie tego Oskara, chociaż nie widziałam pozostałych nominowanych, więc nie wiem czy zasłużyła. Ale zagrała pięknie.
Nie mam 17 lat a 15 ;) i nie mowie ze jestem mezczyzna i wiem ze moze jeszcze do tego filmu nie doroslem :)
Piękny wiek. Osobiście nienawidzę liczby zawierającej takie cyfry jak 1 czy 5, bo kojarzą mi się z brakiem harmonii i symetrii, ale ma ono swój urok. Za jakiś czas, przypuszczam, że za parę miesięcy zobaczysz, że ten film Ci się spodoba, zapewniam Cię.
dokładnie , ja dostrzegam taaa piękne stroje, muzyka, teatr i taka tam wiadomo sztuka artyzm... poza tym nie ma za bardzo filmów o balecie i np. rywalizacji baletnic :P Ale tak czy siak ten film dziwny i nierealny i w ogle to samo pomyslalam patrzac z politowaniem ostatnie chyba 20 minut - co to ku*wa jest hahah
Własnie to mnie najbardziej zastanawia dlaczego jak film jest "dziwny","inny" to odrazu ktoś uważa go za słaby.Właśnie takie filmy są potrzebne i powinny być cenione bo są niepowtarzalne w porównaniu do większości produkcji które karmią nas praktycznie tym samym.
Tu nie chodzi o żadne stroje czy rywalizacji baletnic.Tu przede wszystkim chodzi o formę psychologiczna i artystyczną.
Ponadto forma nagrania to styl reżysera jakby ktoś nie wiedział.A tak wogole to polecam poczytać sobie o obsesjach.Kiedyś napisze oddzielny temat i wtedy się porządnie zastanowię i rozpiszę. Pozdrawiam
chora ambicja prowadzi do choroby psychicznej i kiedy coś staje się obsesją (tudzież zagranie głównej roli) można źle skończyć :P no tak fajnie pokazali jak ludziom "odbija" kiedy stale o czymś myślą itd. A tak poza tym bohaterka miała raczej rozdwojenie jaźni.
aaaa ... Vintage_2 teraz jest już wszystko jasne…. Wiec powiem wprost: nie masz prawa wypowiadać się na temat tego filmu, jeśli nie masz zielonego pojęcia czym charakteryzuje się schizofrenia. Jest to jedna z podstawowych chorób psychicznych więc warto byłoby wiedzieć coś na jej temat. :D pozdrawiam :D
Potrzeba mi czasu bym mógł uporządkować swoją skromną znajomość kobiecej duszy. Wykażesz się życzliwością i podpowiesz mi, jako osoba reprezentująca ową płeć, jakie barwy, a raczej widok jakich barw najlepiej wchłania w ich wnętrze? Byłbym wielce wdzięczny. Wiem, że "życzliwość" to nie najbardziej precyzyjne określenie, ale tak bardzo kojarzą mi się z wiśniami, na które teraz miałem taki wzmożony apetyt. Lubisz wiśnie?