Zdecydowanie Libatique (zdjęcia) inspirował się "Wstrętem".
A scenariusz powstał już jakieś 10 lat temu i mówił bodaj o broadwayowskich tancerkach, więc nie wiem, czy można mówić o inspiracjach filmami ostatniej dekady.

Mnie się skojarzyło z "Podziemnym kręgiem" (dwie postaci: Nina i Lilly, wyobraźnia, przemiana) i "Pianistką" (relacje Niny z matką). Film bardzo mi się podobał. Na początku obawiałem się, że będzie to historia o wyścigu szczurów itp., ale zaskoczył mnie pozytywnie :-)

Proponuje zobaczyć Wstręt i Dziecko Rosemary.
http://www.youtube.com/watch?v=iO0niGPR5S4

http://www.youtube.com/watch?v=otPyEsObI1M

Co do Podziemnego Kręgu to zostawiam bez komentarza.

Miałem podobne skojarzenie co do "Wstrętu".ale jeszcze bardziej rzucał mi się na mózg "Lokator",pozdr