Długo zabierałam się do obejrzenia tego filmu, aż wreszcie puścili go w tv. Muszę stwierdzić, że "Czarny łabędź" to moje największe filmowe rozczarowanie. Pomysł na film świetny, gorzej z realizacją... Poziom filmów z TV Puls. Nie widzę głębszego sensu w tych "erotycznych" scenach, tak tandetne, że aż mdliło. To tylko moje zdanie, jestem pewnie jedną z nielicznych widząc te 7,7 w ocenie społeczności.
Właśnie. Obleśny był, ale to jedno. Wszystko było takie głupie i nudne. Aż mi wstyd było razem z mamą oglądać.
Zgadzam się z Wami, totalne rozczarowanie. Próbowali na siłę wcisnąć tam erotykę, nie wiadomo po co. A zgadzam się że pomysł mógł być dobry jakby ktoś porządny się tym zajął.