Nie wiem, w jakim stopniu opis jest adekwatny do treści, ale w balecie "Jezioro łabędzie" biały łabędź wcale nie jest słodki, a czarny wcale nie musi być mroczny. Właściwie to rola białego łabędzia uchodzi za trudniejszą - czarny jest prostszy, bo wystarczy, że tancerka jest silna i uwodzicielska.