do tej pory Portman uwazalam za mila sympatyczna ladna dziewczynke.
kocham balet, eksperymentalne kino... nawet kicz lubie.
ale od samego poczatku nie moglam uwierzyc w to co widzialam:
-sztuczne 'jeb*' mi po oczach, ze portman to bialy labedz: bialy szalik w piorka i jasno rozowy plaszczyk, scena gdzie przegladala sie w oknie mnie po raz pierwszy zbila z nog.
-tanie widzenie swojego czarnego odbicia... momenty gdy spotyka 'czarna siebie w ciemnym korytazu'...no prosze was. nawet disney juz nie robi takich scen.
-jak zrobic film psychologiczne?? potrzasc kamera, obrucic ja wokol siebie i przy okazji zmienic miny.. tzn: gdy jest opentana ma sie usmiechac itd..
ale portman nie daje rady!!!! caly film ma ta sama mine... TEPA MINE.
minus: nie umie tanczyc.. probuje nadrabiac rekami i znow MINA
rezyser wzial ludzi takimi tanimi chwytami ze az plakac mi sie chce: kamera z reki i te pomazance cseniczne to niby dynamiki ma dodac i dramatyzmu.
jak zainteresowac meska czesc publicznosci?? a pokazac niewinna cnotke w ostrych scenach lozkowych i jeszcze dorzucic niezla lezbe i mamy ... film psychologiczny w mniemaniu 'wrazliwych fashion victims'
moze ten film by mnie tak nie bolal... gdyby nie jakas aura swietosci, wyzszego artyzmu... i tego wlasnie co powiedziales smyk3ns. ze nie rozumiem to jest glupia.
ha ha ha. w takim razie ciesze sie ze jestem za głupia....
tak wogole polecam film pt: Przypadek Pekosińskiego
p.s. nigdy wiecej nie obejrze amerykanskiego 'filmu'.
Kolejny przypadek ciężkiej przypadłości, a mianowicie oceniania filmów systemem zero-jedynkowym. Podoba się - 10, nie podoba się - 1.
widze po ilosci komentazy pod 'czarny labedz' i 'portman' ze masz mala obsesje:)
pozdro!
Obsesję na punkcie poprawnej polszczyzny. Nauczanie początkowe się kłania. Ściągało się na dyktandach? To się teraz ma swoje "komentaŻe'.
piona!
Jasne, rozumiem, że niektórym film może się nie podobać, ale bez przesady, żeby stawiać 1? Za co?
Przede wszystkim bezsensowne zarzuty w skierowane w stronę Natalie i jej gry w tym filmie. Nie dość, że nie była drewniana, to wręcz przeciwnie, jedna z jej najlepszych ról, jeżeli nie najlepsza, zdecydowanie faworytka tegorocznych Oscarów. Co do tańca, nie jestem chyba autorytetem w tej dziedzinie, ale z tego co wiem, spisała się wcale nieźle.
Dalej, świetne, piękne zdjęcia, typowa dla Aronofsky'ego dobra praca kamery. Kręcenie z ręki nieczęsto się sprawdza, ale w tym wypadku efekt wyszedł świetny, pozwala skupić się na obrazie, a jednocześnie nadaje specyficznego charakteru. W dodatku duszący, mroczny klimat towarzyszący od samego początku.
Bardzo dobrą robotę odwalił Mansell, świetne aranżacje utworów Czajkowskiego plus kilka autorskich, bardzo, bardzo dobrych z resztą, choć może nie zapadających w pamięć tak jak np motyw przewodni z Requiem dla Snu.
I nie rozumiem też wszystkich pretensji wobec tego, jak ukazano przemianę Niny, tj. obrzydzenie scenami seksu i masturbacji, kpiny ze schizofrenicznych wizji itp. Wszystko to akurat bardzo pasuje do tego filmu i wcale nie sprawia wrażenia rzuconego na siłę, ot, by właśnie zaspokoić męską część publiczności, jak to powiedziałaś.
Choć z drugiej strony, nie wiem, czy to nie zwykłe trollowanie ze strony osoby, która większości filmów daje oceny 10/10 +ulubione. Skoro jednak nie mam pewności, wolę odpowiedzieć zupełnie neutralnie.
Pozdrawiam.
oceniam filmy, o ktorych pamietam, czyli gdy cos zrobi na mnie duze wrazenie.. lub bardzo zle. jesli srednia ocena zgadza sie z moja, nie wstawiam jej.
w tym temacie widze wiecej innych troli:) czepianie sie mojego systemu oceniania? bledow? panstwo maja firefoxa i samo poprawia co?:D
orsino dzieki za kreatywna odpowiedz. muzyka dobrze byla zaaranzowana to fakt. i jezcze rola pani Kunis- sadze ze to ona powinna zagrac glowna role.
coz.. kazdy szuka dziury w calym gdzie moze. jak sie nie ma argumentu na moja ocene filmow, to rzuca sie o moje ocenianie:) nie da sie nie zauwazyc ze era dyskusji na temat juz dawno sie skonczyla.
moze raczej postaracie sie zmienic moja opinie na temat filmu? moze cos zle zrozumialam?..ale nie, kurcze.. przeciez pewnie znow orta strzelilam wiec do kitu
W tej chwili istnieje 629 tematów odnośnie tego filmu, 90% to hejterzy z systemem bardzo podobnym do twojego, stąd reakcja na posta taka a nie inna, ale da się też coś normalnego (krytykę i pochwały) wyczytać. Powtarzać się nie ma sensu, a to czy zmienisz ocenę albo chociaż podejście do filmu to tylko i wyłącznie twoja sprawa. Przekonywanie usilnie do swoich racji to najgorsza rzecz z możliwych.
To raczej ty nie masz argumentu na tak słabą ocenę tego filmu. Z jednym się zgodzę, że dyskutować dalej nie ma sensu. Po prostu nie mogę dyskutować poważnie z kimś kto daje temu filmowi 1. Na taką ocenę zasłużył jak na razie tylko 1 film który oglądałem, a mianowicie Alone in the Dark: Wyspa cienia mistrza Uwe. Nijak się to ma do BS. Nawet gdyby zupełnie nie podobał mi się ten film i tak będąc obiektywnym 1 za niesamowitą rolę Portman dać było by przegięciem. To tyle ode mnie :P