O co chodzilo z ta rana w brzuchu Niny? Ona sama wbila sobie ten kawalwl lustra czy jak?
Wbiła go sobie, aby poczuć cierpienie dzięki któremu wczuła się w rolę czarnego łabędzia i zatańczyła perfekcyjnie.
W rolę czarnego łabędzia mogła się wczuć dlatego, że ZABIŁA przyjaciółkę, a przynajmniej tak myślała. Potem okazało się, że to nieprawda, więc... znów mogła być Białym Łabędziem. Dlatego udało jej się dokonać czegoś, czego nie zrobił nikt przed nią. Bo nie da się być jednocześnie złym i dobrym. A na koniec jeszcze wbiła sobie - bezwiednie - kawałek szkła, "dzięki" czemu mogła, więcej niż perfekcyjnie, odegrać śmierć...
I dlatego właśnie ten scenariusz jest taki genialny.
Tak, choć przede wszystkim ważne tu jest poznawanie siebie. I nie szukanie rozwoju tam, gdzie wskażą go inni, tylko tam, gdzie on naprawdę jest lub może być...