Duży realizm filmu, który rozwija
różne perspektywy dramatu grudnia 1970 jest bardzo trafnym obrazem tamtych dni.
Po filmie zostaje smutek a jednocześnie i gniew ludzkiej krzywdy .
System komunistyczny to jednak diabelstwo wcielone.
Wrażenie robi scena w której nawet pogrzeby są "organizowane" przez oprawców
Taki film pokazuje jak działa system zła.