Apokalipsa zombie w spokojniejszej wersji, choć i tutaj nie brakuje akcji oraz scen kojarzonych z gatunkiem. Tradycyjna walka o przetrwanie, tym razem gdzieś na peryferiach, pośród łąk i drzew, bez milionów truposzy, w niespiesznym tempie, została wpleciona w ciekawy i świeży pomysł. Obejrzałem z przyjemnością.