Film zupełnie bez sensu, fabuły, intrygi, a nawet bez "efektów". Nie ma w nic nic, KOmpletnie NIC. Odradzam!
Nie wiem, dlaczego CZERWONA PLANETA Wam się nie podobała. Nie jest to może arcydzieło, ale uwazam ,że jest bardzo dobry i warto wybrać się do kina. Lepszy od Mission to Mars.
Tylko dla tego wspaniałego robocika wart pójść - serio! Ma takie kocie ruchy! Reszta to przerost formy nad trescią. Akme z zresztą też pojawia się tylko ze trzy razy. Odradzam.
Jedno jest pewne. Naprawdę dobry film o lądowaniu na Marsie jest naprawde przed nami. Jak powiedzial Lucas liczy sie scenariusz a w tym obrazie oprocz Trinity nic naprawde ciekawego i wartego obejrzenia nie zauwazylem.
ten film to kompletnie bezsensowna kosmiczna bzdura. takiej zenujacej opowiastki nasmiewajacej sie z inteligencji widza od czasu "Bitwy o Ziemie" nie widzialem.
i nie zgodze sie z Troyerem jakoby ten film jest lepszy od MtM - jest wlasnie znacznie gorszy! choc MtM byl kiepski ale Red Planet to juz totalna...
Efekty super, a reszta jest dorobiona do efektow. CAM jest w porzadku, jeszcze lepsza niz w "Matrix", natomiast Kilmer praktycznie nic dobrego nie pokazuje. Ten facet nie potrafi grac a jego repertuar obejmuje kilka niewyraznych grymasow twarzy.
Generalnie astronauci wygladaja jak wiezniowie na przepustce i takie tez...
Cytat z recenzji na Filmwebie: "Postacie nie są ani trochę przekonywujące, a wygłaszane przez
nie kwestie wielokrotnie śmieszą (...)".
Pełna zgoda. Ledwo zacząłem oglądać, a już było to widać: frazesy o Chantillasa o konstytucji
(amerykańskiej, oczywiście), Bogu, wierze oraz walce za wolność i ideały. I oczywiście...
Mądrzej oglądać wróżbitę Macieja, posłuchać jak ktoś bredzi po łacinie albo gapić się na kurze odchody bez ruchu - ten sam efekt.
Rok 2050? Dobre sobie. Już w 2007/2008 roku zdecydowano się zaprzestać takiego lądowania na Marsie (zrzucania na vectranowe poduszki powietrzne) jaki miał miejsce w tym filmie i to jeszcze z ludźmi na pokładzie. Po za tym do 2050 roku na Marsie będzie więcej łazików niż rowerów w Indiach, więc pomysł z wzięciem radia z...
więcej
Podstawowa kwestia która kompletnie niszczy fabułę filmu.
Obecnie marsa z powierzchni i orbity bada kilka sond. A w 2050? Zapewne było by ich tam
mrowie. I żadna nie zauważyła by że atmosfera nagle zapełniła się tlenem?
I kolejna rzecz. Baza która czekała na astronautów nie miała by automatycznych systemów...
Przez cale półtora godziny dobrze się bawiłem, jesli ktoś zna filmy podobne do red planet takie troche moze i romantyczne + dramat + sci fi to prosze o podanie nazw
Jeden z niewielu filmów sci-fi ostatniej dekady, gdzie nie zignorowano totalnie słowa "science" w nazwie gatunku.Jak widać da się zrobić niezły film bez kolorowych laserów, torped plazmowych i tunelów hiperprzestrzennych. Nie jest może tak hard sci-fi jak 2001 czy ostatnio Moon, ale reasumując jest OK.
Ciekawa muzyka...