Najsłabsza scena, to gadka reżysera na końcu.
Ewan McGregor najlepiej zapamięta ze stolicy jedną jedyną twarz :).
Oglądałem to dzisiaj po raz pierwszy. Jakoś wcześniej jak patrzyłem na opis nie rzucił mi się w oczy czas filmu . Dzisiaj włączam, oglądam i nagle koniec.
Myślę sobie, co jest kur.na jakaś wyripowana wersja czy co O.o
A tu zdziwko. hehe.
Trochę nieadekwatnie wydany budżet aktorski na tak krótką produkcję.
Ewan pewnie tanio w tym nie zagrał a jego scen tyle że niewiele.
Gdyby to było coś chociaż te półtorej h. Ale 9 min ?