Kiedyś w latach 90-tych bawiłem się świetnie, teraz postanowiłem odświeżyć niektóre absurdalne komedie i póki co Naga Broń wydaje mi się lepsza. W "Czy leci z nami pilot" jest niezła muzyka na początku i w ogóle niezła czołówka ale ze dwa, trzy świetne gagi w porównaniu z mnóstwem świetnych chociażby w Nagiej broni z 1988 roku i niestety póki co oceniam ten film średnio. Podobnie jak Hot Shots ( pierwsza część), który u mnie przegrywa z Milczeniem Baranów itd.
No cóż...kwestia gustu .