PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=732428}

Czy naprawdę wierzysz?

Do You Believe?
2015
7,1 11 tys. ocen
7,1 10 1 11496
3,3 3 krytyków
Czy naprawdę wierzysz?
powrót do forum filmu Czy naprawdę wierzysz?

Jestem więcej niż pewien że lada dzień pojawi się tu użytkownik o pseudonimie impactor i zada swoje odwieczne pytanie "czy powinieneś wierzyć w Bogaaaa???" a następnie odeśle Cię drogi użytkowniku do swojego mozolnie tworzonego bloga, tudzież ciągnących się latami wątków na forum Pasji Gibsona...na pewno też sypnie jak z rękawa opowieściami o tacie Muminka i latającym potworze spaghetti...

RogerVerbalKint

Są dwa typy ludzi.
1. Ci, którzy popełniają błędy, a gdy ich się poprawi to się wkurzają - bo JAK KTOŚ ŚMIAŁ POPRAWIĆ MNIE?! NAJMOJSZEGO Z NAJMOJSZYCH!.
2. Ci, którzy popełniają błędy, a gdy ich się poprawi to podziękują.

Ci pierwsi do końca życia będą odcinać końcówki bananów, myśląc, że czyha tam jadowity jad pająka, lamblie lub wstrzyknięty marihunanen przez mudżinów - "bo babcia mi tak powiedziała, więc jakiś impactor nie będzie mi tu piepszyć".
Albo, że nie można pić mleka po mięsie, bo się dostanie sraczki.

Impactor może Cię irytować swoją wiedzą ale są i tacy, którzy chcieliby poczytać co nie co i dowiedzieć się paru rzeczy, zamiast zatykać uszy i krzyczeć jak 3 latek w stylu "lalalala niesłucham was, jesteście gupi, lalala jestem mondry, lalalala, moja racja jest racja najmojsza i jest mojsza niż twojsza, lalalalalalalaaaaaaa" itd.

temura

Cóż - kwestia wiary nie jest kwestią wiedzy czy "mondrości" - wierzysz lub nie - to wyłącznie TWOJA PRYWATNA SPRAWA...
Nie lubię jednak agresywnej działalności zarozumiałego "ateisty walczącego" na FORUM FILMOWYM - motto przewodnie tego pana to "nawrócić jak najwięcej gimbusów na jedynie sluszne ateizm"
Od tego tupu dywagacji jest portal np. racjonalista.pl

RogerVerbalKint

• "Cóż - kwestia wiary nie jest kwestią wiedzy czy "mondrości" - wierzysz lub nie - to wyłącznie TWOJA PRYWATNA SPRAWA..."
Święta racja i nie miałbym z tym problemu, gdyby faktycznie tak było. Jednakże tak nie jest więc nie dziw się, że niektórzy walczą by to zmienić.
Nie śmiesz chyba twierdzić, że wiara praktykowana poprzez religię (w naszym kraju głównie katolicyzm) to jest PRYWATNA SPRAWA katolików?
Szczególnie te 4,5 mln zł z m.in. podatków niewierzących, które w moim mieście zostały roztrwonione na kaplicę katolicką o wielkości 50m2.
Miałem kiedyś firmę budowlaną. Wybudowałbym taką za 1/40 tej kwoty.
To będzie kwestia prywatna, gdy wprowadzi się rozłam państwa od kościoła.
Do tego czasu - jesteś w błędzie. Przykro mi.

• "Nie lubię jednak agresywnej działalności zarozumiałego "ateisty walczącego"..."
Jeśli Impactor jest agresywny to ja jestem sarenką pląsającą na łące rumianku.

• "...na FORUM FILMOWYM."
Forum filmowe jest o filmach. Filmy przedstawiają jakąś treść. O tej treści się dyskutuje.
Także nie widzę, by robił coś offtopic.
Prędzej Ty to robisz, zakładając temat na forum filmowym, niezwiązany z filmem, a traktującym o użytkowniku tegoż portalu.
Dało by się to jeszcze zrozumieć, gdyby Impactor był aktorem jakiegoś filmu.
Także trochę zawiało hipokryzją - nie mów, że nie, bo masz wszystko czarno na białym.

Praktycznie w każdej kwestii się pomyliłeś.
Nikt Cię nie atakuje, nie ma tu agresji, nikt się nie mądrzy.
Nie uważasz, że emocje Ci przysłaniają rozsądek?

temura

Dodam jeszcze, że pisząc religia katolicka, chodziło mi o odłam religii chrześcijańskiej - żeby zaraz jakiś złodupiec się nie przyczepił, że nie odróżniam.

temura

To będzie kwestia prywatna, gdy wprowadzi się rozłam państwa od kościoła - coż na to nie mam wplywu, podobnie jak na debilizm i strzał w kolano przez kościół w postaci wprowadzenia religii do szkół...Jestem osobą wierzącą, jestem praktykującym katolikiem i jest to MOJA SPRAWA, MÓJ WYBÓR - nikt nie jest mnie w stanie zmusić ani do wiary, ani do uczestnictwa w mszy czy innych formach praktyk religijnych. Sam jestem krytykiem poczynań kościoła jako instytucji - za czasów mojej mlodości twarzami kościoła byli: Wojtyła, Wyszyński, Macharski i Popiełuszko - obecnie to mordy Dziwisza, Rydzyka, Wesołowskiego czy Charamsy - smutne lecz prawdziwe...
Nie zmienia to faktu że nie chcę widzieć prowokacyjnych tematów tego czlowieka na stronach większości filmów religijnych (jego miejsce jest na racjonalista.pl), podobnie jak nie chcę pornografii w teatrze, kinie czy serialach TV - mam jej pod dostatkiem w internecie, kioskach ruchu czy stacjach paliw...

RogerVerbalKint

1. Masz na to wpływ i ja również ale tylko nieliczni coś w tym stylu robią. Tak samo jak masz wpływ na wiele innych rzeczy.
Problemem jest to, że otaczają Cię inni ludzie - i tak jak uda Ci się znaleźć grupkę osób o upodobaniach podobnych do Twoich - tak samo znajdziesz grupkę osób o braku upodobań w tym temacie.
Zgadnij, która grupa najczęściej sięga wtedy, bo argument siły... I tak się można napier* bez końca, a chyba nie o to chodzi?
Także rozumiem Twój punkt widzenia ale tak jak mówiłem - ta "TYLKO WASZA WIARA" czasem aż bije ulicami, urzędami, podatkami, drzwiami i oknami - a to nie jest sytuacja fair.
I mam nadzieję, że kiedyś ją rozwiążemy.

2. Twoja wiara to Twoja sprawa, Twój wybór i nikt Cię do niczego nie zmusza - do dialogu z Impactorem również.
Jeżeli włączasz się do dyskusji z Nim to najwyraźniej chcesz coś zamanifestować, tak samo jak i On.
Ale ani Ty, ani On - nikt nikomu nic nie każe, a prezentuje swoje punkty widzenia.
Oboje możecie też ocenić swoje punkty widzenia, nazwać je głupimi, wymienić się argumentami lub obelgami itd.
Problemem jest czasem to, że ja (i wielu innych) widzę argumenty tylko po jednej stronie - ale nie będę już mówił po której.

3. Treści Impactora są mało prowokacyjne. Na ogół trafiają w pewne sedno - ja nie widzę w nich niczego złego i mówię to z neutralnego punktu widzenia. Nie widzę w nich też specjalnie jakiejś wielkiej agresji, ataku lub argumentów pozamerytorycznych typu ad personam, ad hominem itd. Widzę je natomiast w ripostach osób, którym się ów treści nie podobają.
Nie dziw się, że czasem zdarza mu się być cynicznym lub kogoś obrazić, bo gdy czytałem kiedyś jego posty, to i tak dziwiłem się, że miał aż taką cierpliwość - bo bez urazy ale niektórzy teiści naprawdę prezentują koszmarne argumenty.

Dla porównania - popatrz też na drugą stronę barykady, bo ja podobnie jak Ty (niezależnie od tego ile mamy lat) też już trochę żyję i np. w moim otoczeniu - największą ilość kwasu i toksyn dostałem właśnie od religijnych obłudników. Nie wrzucam Was do jednego worka ale też trzymam na dystans. Takich teistycznych Impactorów jest znacznie więcej - mogę nawet podać imiona i nazwiska - niektórzy nawet i Ciebie by wkurzyli.

4. Impactor ma prawo publikować na tym forum swoje treści tak samo jak Ty i ja.
Może Ci się nie to nie spodobać ale masz wybór - zmienić regulamin Filmwebu (ale prędzej udałoby Ci się to gdybyś po prostu ten portal kupił), założyć własny, lub przestać być użytkownikiem tegoż portalu.
Tak samo z kontraktem społecznym - albo zmieniasz, albo idziesz gdzie indziej. Jeśli ani to, ani to - to musisz zacisnąć ząbki i jakoś żyć.

To samo tyczy się innych rzeczy, które wymieniłeś, a które nie trafiają w Twoje upodobania.
Impactor jest osobą, która stara się coś zamanifestować i Ty też jesteś taką osobą tylko, że robisz to z dużo mniejszym rozmachem.

Także nie widzę powodu do spiny - nikt Ci przecież nie każe tego czytać - ani nikt Cię nie odsyła na stronę ŁawaOburzonychNaPostyImpactora.pl.org.dupa.net mówiąc, że tam jest miejsce na Twoje posty.