Z polskim kinem nie jest jeszcze tak żle, jesli powstaja takie filmy.
Robert Gonera i Andrzej Chyra zagrali brawurowo, a do tego dochodzą jeszcze genialne zdjęcia Barka Propkowicza, który stworzył niesamowity klimat. Krzysztof Kruze podjął sie trudnego wyzwania, któremu na szczeście sprostał. Po wyjściu z kina nie mogłam przestać sie zastanawiać jak ja zachowałabym sie w takiej sytuacji. Jeśli film zmusza do myslenia to znaczy, że jest dobry, dlatego oceniłam go na 9.