nadal robi na mnie wielkie wrażenie. Nie dość, że historia oparta na faktach, to jeszcze świetnie zagrana (z wyjątkiem dziewczyny, która grała narzeczoną Gonery, była fatalna!). Gonera i Borcuch bardzo dobrze, choć oczywiście Chyra przebił wszystkich. To coś niezwykłego, co on zrobił w tym filmie - po prostu jest przerażający. Jeden z najlepszych polskich filmów.