jestem swiezo po obejrzeniu tego filmu.uwazam ze chlopaki nie mieli innego wyjscia. mogli sie poddac i poswiecic swoje zycie tym bandziorom, a jednak odwazyli sie zabic - mimo ze to wbrew prawu, etyce itp.
jednak zycie pisze najlepsze scenariusze!
zgadzam sie z Toba w 100%! oni mieli 2 wyjscia, zabic lub dac sie zabić. Dlatego nie rozumiem jak mozna bylo ich skazac na 25 lat wiezienia... chory kraj
Jak dla mnie oni źle zrobili ze sie przyznali to raz, a druga sprawa przeciez byla zima tak? To wystarczylo na sile upic tych 2 gosci i zostawic rozwiązanych na dworze. Zasneli by i zamarzneli i nie bylo by żadnych podejrzen.
nie każdy potrafiłby żyć z przeświadczeniem, że pozbawił kogoś życia, nawet jeśli ten ktoś na to zasłużył, bez poniesienia kary (choć wiadomo, że więzienie nie oczyszcza z winy...), nie każdy mógłby kryć się jak szczuty lis do końca oglądając sie za siebie, żyć w strachu i niepewności. każdy ma inną wrażliwość i inne sumienie. co do drugiej sprawy: w chwilach takiej desperacji raczej nikt nie myśli co by było lepszym rozwiązaniem... a spicie i zostawienie na zamarznięcie wcale nie jest lepszym rozwiązaniem. kto by uwierzył, że gościu, który jest majętny (na codzień jeździ BMW, itp) schlał się jak pierwszy lepszy menel i zamarzł gdzieś? zresztą krew na rękach i tak pozostaje...
Ja zrobil bym to samo,ale napewno nie zglosil bym sie na policje.Nie mial bym absolutnie zadnych wyzutow sumienia,napewno zaliczylo by mi sie to na poczet dobrych uczynkow