Może dlatego,że film kręcony był w latach 90 gdzie polski naród był "bardziej wrażliwy". Reżyser nie zdecydował sie na pokazanie zupełnej prawdy , ten film to tylko jedna dziesiąta tego przez co przechodził pan Sławomir Sikora. Poznałem go osobiście jakieś 2 lata temu to bardzo wrażliwy i inteligentny człowiek. Warto też wspomnieć że za film nie przypadły mu żadne materialne korzyści. Krauze zbierając materiały do filmu nie zdradził Panu Sikorze że ma w planach cokolwiek kręcić. Pan sikora dowiedział się o filmie gdy wszedł on do kin.